Wyszukiwanie
Polski
  • English
  • 正體中文
  • 简体中文
  • Deutsch
  • Español
  • Français
  • Magyar
  • 日本語
  • 한국어
  • Монгол хэл
  • Âu Lạc
  • български
  • Bahasa Melayu
  • فارسی
  • Português
  • Română
  • Bahasa Indonesia
  • ไทย
  • العربية
  • Čeština
  • ਪੰਜਾਬੀ
  • Русский
  • తెలుగు లిపి
  • हिन्दी
  • Polski
  • Italiano
  • Wikang Tagalog
  • Українська Мова
  • Inne
  • English
  • 正體中文
  • 简体中文
  • Deutsch
  • Español
  • Français
  • Magyar
  • 日本語
  • 한국어
  • Монгол хэл
  • Âu Lạc
  • български
  • Bahasa Melayu
  • فارسی
  • Português
  • Română
  • Bahasa Indonesia
  • ไทย
  • العربية
  • Čeština
  • ਪੰਜਾਬੀ
  • Русский
  • తెలుగు లిపి
  • हिन्दी
  • Polski
  • Italiano
  • Wikang Tagalog
  • Українська Мова
  • Inne
Tytuł
Transkrypcja
Następnie
 

“Odniesienie się do Systemu Stworzenia”, część 1 z 2

Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej

A jeśli w ogóle naprawdę mi dziękujecie i doceniacie mój wysiłek czy też moje przypomnienie, to proszę róbcie to samo. To ogromnie pomoże. Przede wszystkim wy sami, wasza rodzina, wasz kraj i rzeczy, które kochacie, każdy kogo kochacie, wasi przyjaciele, wasze osoby-zwierzęta, wasz biznes, wasz dom, wasze szczęście, cokolwiek czego sami pragniecie sprowadza się do sposobu, w jaki prowadzicie swoje życie. To naprawdę nic takiego: Bądź Weganinem, Czyń Pokój, Rób Dobre Uczynki, znaczy pomagać innym którzy są w potrzebie.

Hej. Witam was wszystkich. To jest dla widzów i wszystkich tych, którzy modlili się, chwalili i dziękowali mi w słowach, w fizycznych słowach i piosenkach, które słyszałam nawet fizycznie, kiedy wychodzę z samadhi. Chcę wam po prostu podziękować. Jestem bardzo wzruszona, wciąż. To było kilka dni temu. I ogromna liczba was, którzy w tym uczestniczyliście naprawdę mnie zszokowała. Było tam…Jeśli jest poprawna ta informacja od Bogów, którzy zajmują się populacją tej planety, liczba wynosiła ponad 3.8 miliardów obywateli świata. Pragnę, aby obywatele całego świata to wiedzieli, widzieli tą rozmowę, którą miałam i puścili jako ostatnie Wieści w Locie. Ale wciąż, sama liczba jest dla mnie naprawdę szokująca. To dla mnie prawdziwy szok. Nie mogę znaleźć słów, by wam podziękować i wyrazić moją wdzięczność, nadzieję i nieoczekiwane szczęście.

Wciąż, my, wy, ja, powinniśmy dziękować Bogu Wszechmocnemu, prawdziwie Współczującemu Łaskawemu Bogu, za wszelki pokój i szczęście, które ma miejsce w naszym życiu. Ja dziękuję Mu codziennie i to On to czyni. On jest wszystkim. Powinnam powiedzieć On/Ona jest wszystkim, gdyż to znaczy On i Ona, bo nie możemy ustalić, że Bóg to tylko On. Bóg to są wszyscy; Bóg jest wszystkim - prawdziwy Bóg. I musimy też dziękować wszystkim Mistrzom: przeszłym, obecnym i być może przyszłym, również za użyczenie nam pomocy. Dziękujemy też wszystkim Świętym i Mędrcom naszych czasów: w Niebie, na Ziemi oraz gdzieś indziej we Wszechświecie za pomaganie nam, by zaprowadzić pokój i wegański świat, abyśmy uczynili ten świat jak raj dla nas wszystkich i abyśmy byli beztroscy, wyzwoleni i szczęśliwi teraz i później. Możemy być ludźmi, ale nie powinniśmy być w cierpieniu, w agonii, w stanie wojny ze sobą i z innymi istotami. Ponieważ to powoduje nam zbyt dużo obciążenia, zbyt dużo zmartwień, zbyt dużo cierpienia, a na to nie zasłużyliśmy.

Wy nie powinniście wcale dziękować mi lub chwalić mnie; Ja jestem tylko pokorną częścią instrumentu, dzięki któremu pokój lub wegański świat jest możliwy. Jeśli jest możliwy, ja nadal walczę, walczę o to. A jeśli w ogóle naprawdę mi dziękujecie i doceniacie mój wysiłek czy też moje przypomnienie, to proszę róbcie to samo. To ogromnie pomoże. Przede wszystkim wy sami, wasza rodzina, wasz kraj i rzeczy, które kochacie, każdy kogo kochacie, wasi przyjaciele, wasze osoby-zwierzęta, wasz biznes, wasz dom, wasze szczęście, cokolwiek czego sami pragniecie sprowadza się do sposobu, w jaki prowadzicie swoje życie. To naprawdę nic takiego: Bądź Weganinem, Czyń Pokój, Rób Dobre Uczynki, znaczy pomagać innym którzy są w potrzebie. To wszystko, co musimy zrobić, naprawdę. I nadal musimy dziękować Bogu, że jesteśmy do tego zdolni. Że mamy ten przywilej, zaszczyt, siłę, aby to wszystko robić.

Jedynie trzy rzeczy: Bądź Weganinem, Czyń Pokój, Rób Dobre Uczynki. Dziękując Bogu i chwaląc Niebo każdego dnia. Musimy również dziękować Królowi Pokoju za wszelki pokój lub jakikolwiek wegański sukces dla naszego świata, który jest dzięki Bogu Wszechmocnemu, wszystkim Bogom, dobrym Bogom w Niebie, wszystkim Mistrzom, wszystkim Świętym i Mędrcom, jak również Królowi Pokoju i Królowi Weganizmu. Proszę, dziękujcie Im wszystkim dla mnie. Ja Im dziękuję każdego dnia. Nadal czekam na nadchodzący rezultat. Ja również rozmawiam z Bogiem i powiedziałam Bogu, że ludzie potrzebują pomocy. Ludzie sami nie są winni. Ktokolwiek stworzył ten świat w taki chaotyczny sposób czy też kto ułatwił, aby cały ten chaos się wydarzył, to jego należy obwiniać. Ja kłócę się z Bogiem o to. Powiedziałam: „Jeśli ktokolwiek mógł stworzyć rzeczy, ale nie potrafił ich naprawić, to on/ona powinien odejść z hierarchii Nieba. Ja nie akceptuję tego, żeby za wszystkie grzechy obwiniać ludzi. Nie akceptuję…”. Powiedziałam: „Ja tego nie akceptuję!”. Obwiniam tego, kto stworzył cały ten chaos, wszelkie pokusy, wszystkie te pułapki i sztuczki, aby ludzie upadli. Gdyż na tym fizycznym świecie jest bardzo ciężko ciągle być świętym i nie upaść. Użyłam wszelkich możliwych słów, aby kłócić się z bogiem. I przyznaję, że krzyczałam na tego tak zwanego stworzyciela i kazałam mu lub jej się wynosić. Jeśli nie możesz naprawić, to się wynoś. Zostaw nas ludzi w spokoju. Wiem, że może nie powinnam tak zrobić, ale zrobiłam. Cóż, zrobiłam, i to nie tylko jeden raz, to nie pierwszy raz. Zrobiłam tak kiedyś, kilka razy, kiedy tylko jestem wypełniona po brzegi frustracją, kiedy tylko jestem wypełniona przytłaczająco cierpieniem ludzi i osób-zwierząt.

A więc pomóżcie mi, proszę pomóżcie mi Być Weganami i Czynić Pokój. I jeśli możecie, pomagajcie innym. Innym to nie znaczy tylko ludziom – osobom-zwierzętom, drzewom, roślinom – chrońcie je. Chrońcie je, gdzie tylko możecie, bo one są dobre dla naszego świata. Są dobre dla was, dobre dla planety i dobre dla mnie. Proszę pomóżcie mi. I ja docenię to bardziej niż to, że śpiewacie piosenki i dziękujecie mi, co nawet dotarło do moich fizycznych uszu. Byłam tak zdumiona, że nawet piosenki ludzi… i to nie tylko moich inicjowanych, uczniów czy moich tak zwanych członków Stowarzyszenia. Ale mam na myśli was, ludzi tam na zewnątrz. Ludzi, którzy przypadkowo usłyszeli czy widzieli Wieści w Locie, które puścili w Supreme Master Television z mojej rozmowy do moich ludzi jak też pewną część dla was, dla widzów.

Chcę powiedzieć, że na tym fizycznym świecie trudno jest nawet dla mnie, aby słyszeć informacje z Nieba. I chociaż je słyszę, kopiuję, odbieram wiadomości każdego dnia, prawie każdego dnia, ale wciąż wiele się gubi, bo jestem zbyt zajęta. Mam za dużo pracy do zrobienia, za dużo fizycznej pracy oraz pracy wewnętrznej. Mam pracę Nieba, prace piekła, pracę Ziemi. I nie wymagam, abyście coś poświęcali, ale tylko porzućcie ten kawałek mięsa. To nie jest dużo. I zawrzyjcie pokój ze sobą nawzajem, bo tak właśnie żyjemy. Jeśli chcemy pokoju, to musimy przynieść ten pokój.

Powiem wam coś. Możecie sobie myśleć, że ja się przechwalam, ale tak nie jest. Chcę wam tylko powiedzieć, że ja też się poświęcam. Jeśli nazywacie moją prośbę poświęceniem, to zatem ja też poświęcam wiele. Po pierwsze, wiecie, że jestem weganką. Straciłam dużo źródeł finansowych i gotówki. Moje konto (bankowe) zostało zablokowane przez niektóre z tych jednostek, w ogóle bez żadnego powodu. Ale ja nie mogę tak sobie iść do sądu, pozwać ich i odzyskać moje pieniądze. Po prostu to odpuszczam. To znaczy kilka milionów moich pieniędzy, całkowicie moich pieniędzy, uczciwie zarobionych pieniędzy. Ja uznaję Pięć Przykazań. Jedno z nich to nie kradnij. A więc, to wszystko moje pieniądze- Zarobiłam je, zarobiłam na różne sposoby; może pod względem artystycznym lub coś sprzedając. Ale mniejsza o to. Tylko wam mówię, abyście wiedzieli.

A więc w tej chwili, mam tylko może kilkadziesiąt tysięcy w dłoni - w razie, gdybym musiała wyjść. Ale nawet nie wolno mi wyjść. Muszę pozostać w jednym miejscu, być na odosobnieniu. Nie tylko nawet nie wolno mi wyjść na zakupy czy gdziekolwiek, ale nawet nie mogę wyjść na ulicę na świeże powietrze. Tylko czasami wyjdę ukradkiem, ryzykując „karę” za zrobienie kilku zdjęć, tutaj niedaleko. Nie mogę iść bardzo daleko, może jakieś kilkaset metrów, to tyle. Tylko aby zrobić zdjęcia, nic innego; i biegnę szybko z powrotem do domu.

Cokolwiek ja chcę, nawet pokój i weganizm - to nie jest moje, to dla was - to wciąż muszę płacić. Moje pieniądze też zostały skradzione. Całe moje oszczędności zostały skradzione, więc teraz zostało mi bardzo mało pieniędzy. Nie mogę kupić żadnego domu. Nie mogę nic zrobić. Nie mogę podróżować. Nie mogę nawet iść do restauracji, aby cieszyć się jednym wolnym (od pracy) posiłkiem, który jest już gotowy dla mnie i podany. Nie mogę nawet iść, aby kupić coś co potrzebuję, co ja lubię - musze polegać na innych. Rzeczy online. Nie mogę nawet mieć żadnych moich tzw. rezydentów pomocników wokół, bo oni będą w pewnym sensie przeszkodą w mojej pracy. I jeszcze będę musiała znosić ich nastrój, ludzki nastrój, ludzki temperament, ludzkie pragnienia, ludzką osobowość, cokolwiek. Znacie to. Znacie to. Macie rodziny, znacie, macie przyjaciół, znacie, macie mężów i żony, dzieci - znacie to.

Ja to wszystko robię, tak samo jak wy. Chociaż nie jestem zamężna jak wy, czy nie mam dzieci jak wy, ale musze radzić sobie z wieloma ludźmi. Moja rodzina była duża - nadal jest. Kiedyś z nimi mieszkałam, z wszystkimi rezydentami. To tak jak rodzina i wy wiecie, jak to jest. Znosić tak wielu ludzi i mieszkać z nimi, dzień w dzień. Ale byłam młodsza. Miałam więcej energii i mniej pracy. A teraz, mam ogromnie dużo pracy, wewnątrz i na zewnątrz. Mówię tak, jak to pamiętam. Może w tym nie być porządku tego typu czy tamtej kategorii czy cokolwiek, proszę więc, wytrzymajcie.

Co jeszcze? Ja też musze dużo poświęcać. Nie mogę mieć moich osób-ptaków, które tak bardzo kocham. Już od wielu lat nie mogę ich widzieć. I nie mogę nawet widzieć moich osób-psów, które też tak bardzo kocham. Od czasu do czasu mogę porozumiewać się z nimi telepatycznie. Ale nie zawsze. Tak bardzo za nimi tęsknię i one również tęsknią za mną. Ale powiedziałam im, że nie mogę się z nimi widzieć i zrozumiały. Zrozumiały. Ale to nie znaczy, że nie tęsknimy bardzo za sobą. Czasami płaczę w samotności. Płaczę sama. Pracuję sama. Ponieważ nie sądzę, że ktokolwiek na tej planecie mógłby zrozumieć co ja robię, co ja czuję, nic w ogóle. Ale ja nie jestem już dla siebie, nie pracuję dla siebie. Nie proszę o nic dla siebie. Wszystko o co proszę, to bym mogła być wystarczająco silna i wykonywać Bożą Wolę, aby ocalić tyle dusz ile to tylko możliwe, a które zostały uwięzione, które były otrute do utraty zmysłów, swojej logiki, zrozumienia i swojego świętego usposobienia.

Tak bardzo jest mi żal was wszystkich, tak samo jak jest mi przykro za całe fizyczne cierpienie, które znosicie bez końca wy i osoby-zwierzęta. Codziennie muszę z tym pracować. Muszę oglądać cierpienie ludzi i cierpienie osób-zwierząt wszędzie w wiadomościach i w programach, które robimy. Muszę też trochę z nich im dostarczać; Musze dostarczać im wszystkie te wiadomości, aby mogli to dołączyć do programów, byście byli poinformowani o realności wojny, realności cierpienia osób-zwierząt w rzeźniach. I realności wszystkiego, co wpływa na temperaturę planety, a powoduje takie zniszczenie, cierpienie wszędzie na świecie. Każdego dnia gdy otworzycie wiadomości, widzicie jakieś cierpienia związane z katastrofami, wojną, głodem i jak osoby-zwierzęta męczą się w rzeźniach lub gdzieś indziej.

Pobierz zdjęcie   

Obejrzyj więcej
Wszystkie części  (1/2)
1
2023-08-26
9268 Poglądy
2
2023-08-27
6886 Poglądy
Udostępnij
Udostępnij dla
Umieść film
Rozpocznij od
Pobierz
Telefon komórkowy
Telefon komórkowy
iPhone
Android
Oglądaj w przeglądarce mobilnej
GO
GO
Prompt
OK
Aplikacja
Zeskanuj kod QR lub wybierz odpowiedni system telefoniczny do pobrania
iPhone
Android